Można powiedzieć, że to nic nowego, bo lo-fi to dość popularna estetyka, a wykonawców i wykonawczyń podobnych do Grouper jest wiele. A jednak to ta nieśmiała i chmurna artystka wyrosła na jedną z najważniejszych postaci amerykańskiej muzyki alternatywnej.
Dla Dwutygodnika napisałem sylwetkę Liz Harris, pretekstem bardzo dobra, nowa płyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz