Drugi numer "M/I" powinien trafić pod koniec tygodnia do sprzedaży. Tematem przewodnim są dziwne gatunki - ja napisałem o fenomenie chutney music z Karaibów. Poza tym porozmawiałem z Pawłem Szamburskim oraz zrecenzowałem Hymnen Candelarii Saenz Valiente i Marcina Maseckiego oraz Chosen Poems Jacka Mazurkiewicza.
Szukaj na tym blogu
niedziela, 14 grudnia 2014
wtorek, 9 grudnia 2014
Nierozrywkowa muzyka rozrywkowa
Nominacje do tegorocznych Paszportów Polityki pokazały trzy rzeczy. Po pierwsze, że ten tygodnik (poza pismami muzycznymi) najlepiej orientuje się, co słychać w polskiej muzyce. A po drugie, że polska muzyka rozrywkowa niszami stoi. Nominowani zostali Michał Biela, Wacław Zimpel i Pablopavo. Każdy z zupełnie innego muzycznego świata, każdy stawiający na niezależność. Muzykę środka mamy mierną, to, co wartościowe dzieje się na obrzeżach głównego nurtu, lub poza nim. Oczywiście, zeszłoroczne nominacje Maseckiego i Ziołka wzięły się z tego samego powodu, wtedy jedynym "popowym" rodzynkiem był Dawid Podsiadło, ale i on dzisiaj z zespołem Curly Heads kłania się muzycznej alternatywie (mimo że sprzed kilkunastu już lat).
W tym roku jednak nie ma nikogo. Pablopavo wywodzi się z reggae, a obecnie celuje w miejsce Świetlickiego swoim albumem "Tylko" sprzed kilku tygodni, Biela chowa się w cieniu, choć nagrywa bardzo ładne piosenki. Paradoksalnie najbliżej mainstreamu jest Wacław Zimpel, który poza prowadzeniem kilku własnych projektów i zespołów, gra z Gabą Kulką.
Po trzecie, te nominacje pokazują, jak sztucznym terminem jest muzyka rozrywkowa. Żaden z nich nie robi tak naprawdę w rozrywce, ale to też kolejny dowód na to, że nasza muzyka środka jest w stanie agonii.
W tym roku jednak nie ma nikogo. Pablopavo wywodzi się z reggae, a obecnie celuje w miejsce Świetlickiego swoim albumem "Tylko" sprzed kilku tygodni, Biela chowa się w cieniu, choć nagrywa bardzo ładne piosenki. Paradoksalnie najbliżej mainstreamu jest Wacław Zimpel, który poza prowadzeniem kilku własnych projektów i zespołów, gra z Gabą Kulką.
Po trzecie, te nominacje pokazują, jak sztucznym terminem jest muzyka rozrywkowa. Żaden z nich nie robi tak naprawdę w rozrywce, ale to też kolejny dowód na to, że nasza muzyka środka jest w stanie agonii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)