Pisał o tym w zeszłym roku Krzysiek, w tym wspomniałem ja. Nawet Brytyjczycy uważają, że polscy wykonawcy na OFFie grają za wcześnie:
When I went to OFF Festival in Katowice last year, I was impressed by the quality and diversity of the local bands, but also thought it was a shame that they were often on very early in comparison to the big American and British bands.(z interesującego wywiadu Quietusa z Kubą Ziołkiem)