Białystok, Gdynia, Londyn, Gdynia,
Katowice, Łódź, Gdańsk. Tak wygląda moja rozpiska festiwalowa.
Niektóre bardzo duże,
wręcz ogromne. Inne kameralne, z jedną sceną i luźną domową
atmosferą. Jeszcze inne gdzieś pomiędzy. Jedne pełne hałaśliwych
gitar, inne prezentujące muzykę z całego świata. Letnie
festiwale. W tym roku odwiedzę siedem z nich.
Pierwszy już za niecałe
trzy tygodnie. Białostocki Halfway w tym roku (podobnie jak w
poprzednich latach) swój program oparł na trzech filarach: szeroko
pojętej Skandynawii, najbliższej okolicy i Stanach. Frakcja
nordycka wydaje się najbardziej interesująca na tegorocznej edycji.
Zagra Eivor, legenda muzyki farerskiej, czarująca Norweżka Ane Brun
czy wybuchowi Islandczycy z Mammut. Będzie tez Julia Marcell, którą
zawsze warto zobaczyć, Destroyer (którego leniwa muzyka powinna w
Białymstoku zabrzmieć lepiej niż na OFFie) i wreszcie Wilco.
Wielką zaletą Halfwayu jest miejsce, położony w samym centrum
Białegostoku amfiteatr. Tu nikt się nie spieszy, nie ma biegania
między scenami.
Tak samo jest na gdyńskiej
Globaltice. Tu też od lat artyści występują na jednej scenie w
parku Kolibki, rzut kamieniem (i to dosłownie) od morza. Czas płynie
tak samo powoli, ale muzyka jest zupełnie inna. W tym roku
najbiedziej cieszy mnie obecność Fanfare Ciocarlia, jednej z
najpopularniejszych rumuńskich orkiestr dętych, Monsieur Doumani,
szalonych Cypryjczyków dających drugi życie wyspiarskim piosenkom
oraz Cigdem Aslan i Tahir Palali, którzy wspólnie sięgają po
muzykę tureckich alewitów.
Zupełnie inaczej wygląda
inny gdyński festiwal – Open'er. Cztery sceny, hektary terenu
festiwalowego do przemierzania i największe gwiazdy. W tym roku
program zapowiada się wyjątkowo imponująco – PJ Harvey, At the
Drive-In, Red Hot Chili Peppers, Beirut, Savages, Shy Albatross, Zbig
z Mitchami. Szkoda tylko, że to kolejny rok bez sceny World, na
której kiedyś grali Tinariwen, Buraka Som Sistema czy Matisyahu.
Na szczęście OFF Festival
w tym roku znów oddaje jeden dzień na scenie eksperymentalnej
muzykom „niezachodniej”. Na jej deskach zabrzmią dźwięki Ata
Kak, ghańskiego wokalisty i instrumentalisty, odkrytego niedawno
przez Briana Shimkovitza z Awesome Tapes from Africa czy Orlando
Juliusa, legendy afrobeatu. A to nie wszystko, na innych scenach też
będzie się działo, zagrają Marokańczycy z Master Musicians of
Jajouka, Basia Bulat, Anohni i mój chyba tegoroczny faworyt
katowickiego festiwalu – egipski magik keyboardu Islam Chipsy i
jego trio E.E.K., którzy przyspieszają chaabi do granic możliwości.
Jak to brzmi? Wyobraźcie sobie naspidowanego Rizana Sa'ida i
będziecie mieli przybliżoną odpowiedź.
Sa'id w wakacje wróci do
Polski, oczywiście w towarzystwie Omara Souleymana. Po dwóch bardzo
udanych wiosennych koncertach w Warszawie i Gdańsku, królowie
syryjskiego disco wystąpią na łódzkim Domoffonie. Warto tam
pojechać nie tylko ze względu na szykujące się bliskowschodnie
szaleństwo. Nie ogłosili jeszcze pełnego lineupu, a już mogą
konkurować z OFFem – Wire, U.S. Girls, No Joy, Zola Jesus.
Wszystko w przestrzeni Off Piotrkowska.
Gitary zawładną Gdańskiem
na początku września. Cieszy bardzo silna polska reprezentacja na
Soundrive'ie – Daniel Spaleniak, Henry David's Gun, Pictorial
Candi. Zagrają też przebojowe i skromne dziewczyny z Hinds, łączący
Afrykę z głośnymi gitarami Petite Noir, przywołujący lata 90.
Kanadyjczycy z Dilly Dally, psychodeliczni Sunflower Bean. Poza nimi
dużo nowości z Wysp Brytyjskich i bliskiej zagranicy. Znów dużym
atutem jest lokalizacja, centrum Gdańska, na postoczniowych terenach
w klubie B90.
I jest jeszcze jeden
festiwal-niefestiwal. British Summer Time w Londynie. To właściwie
bardziej cykl jednodniowych imprez odbywających się na początku
lipca w Hyde Parku. Każda z nich ma program częściowo ułożony
przez wybraną gwiazdę. Ja zobaczę, kogo wybrali Mumford and Sons.
Brytyjczycy zaprosili nie tylko artystów, którymi pracowali nad
najnowszą Epką – Baaba Maala, The Very Best i Beatenberg, ale też
Alabama Shakes, Kurta Vile'a, Wolf Alice i Baio.
I tak to mniej więcej
wygląda w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz