Minęło pięć lat od 2015 roku, gdy do Europy przybyła ostatnia wielka fala migrantów, ale ludzie migrowali wcześniej i później. Muzycy też. Posłuchaliśmy tych, którzy porzucili swoje ojczyzny albo jako potomkowie imigrantów wychowali się w wyidealizowanym obrazie starego kraju. W ciągu godziny posłuchaliśmy muzyki greckiej, tureckiej i perskiej z Izraela, wschodnioafrykańskiej ze Szwecji i Kanady, tureckiej z Londynu. Migracje kojarzą się przede wszystkim z ludźmi z krajów Globalnego Południa szukającymi lepszego życia w Europie i Ameryce, ruch jednak odbywa się też w drugą stronę - na koniec posłuchaliśmy Amerykanki, która porzuciła Boston na rzecz Addis Abeby.
1. Koko - Echo capasses (Koko)
2. Aris San - Boum Pam (Boum Pam)
3. Levitros - Kara Kaslar (Kara Kaslar)
4. Dekula Band - Zembwela (Opika)
5. Kooshin - Adigun Inna Cabdaay (Layla)
6. Y Bulbul - Alo (Fever)
7. Liraz - Zan, bezan (Zan)
8. Qwanqwa - Sewoch (Volume 3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz