niedziela, 28 lutego 2021

Do broni i tak dalej


Prawie 40 lat kariery, 62 lata i 11 miesięcy życia. Zaczynał od cool jazzu, skończył na synth rocku przełamanym funkiem. Największy sukces przyniosły mu piosenki pisane dla innych oraz album reggae. Blisko 30 lat temu, 2 marca 1991 roku, zmarł Serge Gainsbourg, prawdziwy kameleon i gigant francuskiej muzyki.

W Czasie Kultury piszę o fenomenie Gainsbourga, jego piosenkopisarstwie i bodaj największym skandalu, jaki wywołał. A wszystko przez pryzmat jego pierwszej platynowej plyty, "Aux armes et caetera".

środa, 10 lutego 2021

Na obrzeżach x Radio Kapitał 10 II 2021

Gitara, kologo i oud - trzy instrumenty, spokrewnione ze sobą. Między nimi keyboard Casio. Mali, Ghana, Tanzania, Egipt. Nowości, klasyki, muzyka przedmieść i elegie dla zniszczonych miast. Płacz za utraconym pokoleniem, biedni i uchodźcy to też ludzie, a co może zrobić mężczyzna, z pewnością lepiej zrobi kobieta. O co chodzi? Nie bójcie się, wszystko wytłumaczyłem.

1. Nahawa Doumbia - Foliwilen (Kanawa)
2. Nahawa Doumbia - Danaya (à Sidi Konaté Pour Toujours) (La Grande Cantatrice Malienne Vol. 3)
3. Alostmen - Kologo (Kologo)
4. King Ayisoba - 1000 Can Die (1000 Can Die)
5. Ayuune Sule - What a Man Can Do, Woman Can Do More Better (We Have One Destiny)
6. Alostmen - Minus Me (Kologo)
7. Jamaica Mnanda - Masikini Naye Mtu (The Poor Are Also People)
8. Natik Awayez - Modonen 'Egaf' مدن عجاف (Barren Cities) (Manbarani)


piątek, 5 lutego 2021

A jednak nie ostatni



Pierwszy bandcampowy piątek w nowym roku, czas na tradycyjny przewodnik po premierach i ciekawych wydaniach. Poprzednie znajdziecie tutaj.

Zaczynamy od nadchodzącego nowego albumu indonezyjskiego duetu Senyawa, który ukaże się w kilkunastu wersjach przeznaczonych na lokalne rynki i w różnych formatach, bo decentralizacja jest według nich przyszłością dla zglobalizowanego świata. Każdy wydawca projektuje własną oprawę graficzną, wielu dorzuca albumy z remiksami. O kasetowej wersji Artetetra Records pisałem przy okazji poprzedniego piątku. Najładniej zapowiada się libańska wersja wydana przez Annihaya Records (a będą też remiksy), winyle ukażą się też w belgijskim Les albums Claus, brytyjskiej Phantom Limb, australijskiej Silent Army, berlińskim Klangkust Werk, hamburskim Dekoder. Dwie kasety (jedną z remiksami) i zestaw kart oferuje indonezyjska oficyna Soft/Brute,  a kompakty znajdziecie u Amerykanów z BAM Music, Tajów z Tenzenmen Music, Indonezyjczyków z Otakotor Records. Niestety, nie znalazłem polskiego wydania.

Astigmatic Records przygotowali singiel Henryka Debicha i łódzkiej Orkiestry Radia i Telewizji i repress "Letters to Komeda (oba jeszcze są). Ostinato Records przyspieszyli premierę kompilacji 4 Mars, jednej z orkiestr tamtejszych państwowych mediów. Analog Africa ogłosili repress fantastycznej kompilacji z funkiem z Togo i Ghany, a Habibi Funk pomagają w dystrybucji kompilacji z disco ormiańskiej diaspory. A jak jesteśmy już przy repressach - Night School wznawia Music for Ears Eli Orleans i Znayesh Yak Switłany Niano i Ołeksandra Jurczenki, ZZK Records - debiutu Son Rompe Pera, zespołu wykonującego cumbię z punkowym zacięciem.

Warto zaopatrzyć się w Śpiwle Piotra Damasiewicza, album wyszedł pod sam koniec roku i został niesłusznie pominięty w podsumowaniach, takiego korzennego, transowego jazzu potrzebowałem. Na skołatane pandemią nerwy polecam Nothing Much Happens Tomka Bednarczyka, to piękny, niespieszny ambient. Coastline Northern Cuts zapowiadają album wh0who, a wiecie, że to ostatnio jeden z moich ulubionych labeli, więc nie mogę nie polecić. Maciek Cieślak konsekwentnie wrzuca katalog My Shit in Your Coffe na bandcamp, ostatnio kompakt Niewolników Saturna. Bez ograniczeń gatunkowych gra Tamar Aphek, której kibicuję od czasów nieodżałowanej Caruselli, a jej solowy debiut All Bets Are Off stara się przywrócić do życia gitarowe granie. Najlepsze oksytańskie eksperymenty znajdziecie u Sourdure.

I to chyba na tyle, choć pewnie jeszcze kilka rzeczy przed jutrem tu dołożę. Wspieranie Canary RecordsOred Recordings i Sahel SoundsNaszych NagrańNagrań Somnabulicznych i 1000Hz to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek, to już jednak powinniście wiedzieć.

wtorek, 2 lutego 2021

Głosem uchodźcy

 


Szacuje się, że 65 milionów ludzi to uchodźcy, przesiedleńcy, którzy z powodu konfliktów, katastrof naturalnych, prześladowań musieli opuścić swój dom. Decyzja o porzuceniu dotychczasowego życia, swojego małego świata, wszystkiego, co się do tej pory znało i wyruszenie w nieznane jest tragedią, której skutki są odczuwalne latami przez pokolenia. O tym doświadczeniu, wykorzenienia i tułaczki, opowiada na swoim debiutanckim albumie Natik Awayez, iracki oudzista, śpiewak, poeta i kompozytor

W Radiowym Centrum Kultury Ludowej piszę o Manbarani Natika Awayeza, całość tutaj.