wtorek, 16 sierpnia 2022

Echa wojny i ważki


"Laumžirgiai", choć wydana latem i do tego lata pozornie się odnosząca, jest najbardziej ponurą płytą litewskiej wokalistki i kompozytorki. Znikają baśniowość i fortepianowe pasaże, znika pewna teatralność, które do tej pory były jej znakiem rozpoznawczym. Jest bardzo skromnie - gitara, perkusja, głos, czasem pojawią się w tle instrumenty klawiszowe. Ta zmiana to wynik dwóch kwestii.

W Soundrive piszę o piątej płycie Aliny Orlovej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz