środa, 13 stycznia 2010

Masshysteri

Nie ma co, Szwedzi to szczęściarze. Państwo płaci im prawie za wszytko, jak nie chcą, to nie muszą pracować, mają wszytko, czego im potrzeba do życia, święty spokój. Jasne, piwo mają cienkie straszliwie, ale wiadomo, nie można mieć wszystkiego. Jest jeszcze jedna rzecz, której zazdroszczę Szwedom z całego serca. Mają świetną scenę rockową, The Hives wszyscy znają, Dungen pewnie trochę mniej, można by tak długo wymieniać,  ale zajmę się tylko masshysteri.

To cztery osoby, teraz chyba trzech chłopaków i jedna dziewczyna   dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Jedno dziewczę, jak przystało na prawdziwy zespół, gra na basie. Druga na gitarze. Grają punk, szybki, mocny, prosty, ale niezwykle rajcujący. Ich ogromnym plusem jest to, ze śpiewają po szwedzku, co wyróżnia ich na tle tych wszystkich anglojęzycznych zespołów. Z drugiej strony zupełnie nie mam pojęcia, o czym śpiewają, ale to nieważne.

I na zachętę wideo:

Masshysteri - Istiden Live in gothenburg from Hudvux on Vimeo.

2 komentarze:

  1. Piwo mają cienkie jak barszcz, ale scenę chyba najlepszą w Europie po UK:)

    OdpowiedzUsuń
  2. akurat to, że mają wszystko "za darmo" to niezłe skurwysyństwo jest. taki ogromny gwóźdź do trumny narodu :)

    OdpowiedzUsuń