Yasmine Hamdan miała zrobić sobie rok przerwy. Finalnie trwała ona osiem lat, a świat w tym czasie zmienił się nie do poznania – pandemia, ludobójstwo, tragedie – i pozostawił w jej sercu pustkę, przed którą jedynym schronieniem jest zapomnienie.
W Radiowym Centrum Kultury Ludowej piszę o jednej z płyt roku.