piątek, 5 czerwca 2020

To jest ten dzień, kiedy trzeba wydać pieniądze



Kolejny dzień, w którym Bandcamp zrzeka się swojej prowizji (będzie jeszcze taki jeden, w pierwszy piątek lipca) i co za tym idzie, kolejny przewodnik po płytach, na które warto wydać swoje ciężko zarobione pieniądze.

Czerwcowy Bandcamp Day jest wyjątkowy również dlatego, że w Stanach trwają masowe protesty przeciwko brutalności policji i systemowemu rasizmowi. 19 czerwca Bandcamp cały swój przychód przekaże na organizacje działające na rzecz równości rasowej, ale - i bardzo dobrze - wielu artystów i wytwórni zaangażowało się także dzisiaj, przekazując swoje zyski na rozmaite NGOsy. Nie tylko Amerykanie biorą w tym udział, chyba połowa polskich mikrolabeli także (ich pełną listę znajdziecie tutaj). Ich warto wesprzeć w pierwszej kolejności.

A teraz wyliczanka, którą zaczynamy od Bongo Joe, którzy wypuścili specjalną kompilację pomocową, singiel YIN YIN, kasetową wersję kompilacji z raï z lat 90. (i doprawili to również kasetowym mikstejpem). Coastline Northern Cuts wydali nowy album Tropical Soldiers in Paradise i jeśli przeczytaliście moją recenzję, wiecie, co macie robić. Nową płytę wydał jeden z moich ulubionych polskich duetów, Borowski/Miegoń. Tym razem w trio, z pomocą Joanny Kucharskiej i przenoszą się znad morza do polskich lasów i puszczy. Jak już jesteśmy przy duetach, które grają w trójkę, Diomede z Hubertem Zemlerem nagrali wspaniałe Przyśpiewki

Sarmacja przeniosła się z Astigmatic Records do Byrd Out, a Jazda Polska jest jeszcze lepsza niż Tutejsi. Skoro mowa o Astigmatic, może jeszcze zdążycie kupić footworkowy mikstejp Bennelux. Sahel Sounds do kolejnego mikstejpu Mdou Moctara dorzucają preorder nagrań rytualnej muzyki z południowego Nigru. Crammed Discs dzisiaj wydali taneczny debiut Zenobii, palestyńskiego duetu elektro, a na za tydzień zapowiadają Nihiloxikę, zespół łączący ugandyjskich bębniarzy i brytyjskich producentów - obie płyty warto mieć. Basy Tropikalne wchodzą w singeli dzięki epce Maria Swaggi i DJa Silili. Mój ulubiony Urugwajczyk, Juan Wauters, wyciągnął z szuflady piosenki, które nie zmieściły się na La Onda de Juan Pablo. Patryk Zakrocki już wychodzi z pandemii

Wspieranie Canary RecordsOred Recordings i Sahel SoundsNaszych Nagrań, Nagrań Somnabulicznych i 1000Hz to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek, to już jednak powinniście wiedzieć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz