wtorek, 25 marca 2014

Beehype

Największymi przeszkodami i trudnościami w poszukiwaniach muzyki do mojej dawnej audycji były nieznajomość języków, brak źródeł i brak przewodnika. Chcę zrobić audycję z muzyką, dajmy na to, Armenii. Internet milczy lub odpowiada niezrozumiale. Często więc eksploracja polegała na klikaniu w linki na chybił trafił i przeglądaniu podejrzanych stron. Raczej z miernym skutkiem. I teraz, po trzech miesiącach od zakończenia mojej radiowej działalności, powstał serwis, który ten proces bardzo ułatwia. Polecanki są po angielsku, podzielone przejrzyście na regiony i kraje. Utwory wybierają lokalni dziennikarze, blogerzy, didżeje, plus podwójna, redakcyjna weryfikacja, która jest gwarantem, że będzie to destylat tego, c najlepsze z rodzimych scen.

Beehype jest odpowiedzią na zalew muzyki, szum informacyjny, który jest cechą naszych czasów. Coraz trudniej się przez niego przebić. Tu zaczyna się rola współczesnego dziennikarza muzycznego. Ktoś musi ten nadmiar informacji przesiać, przeprowadzić przez niego słuchacza i podsunąć najciekawsze zjawiska. Jak na razie im idzie bardzo dobrze. W kolejce Spotify mam już kilka nadprogramowych godzin do słuchania, drugie tyle zapisane w zakładkach przeglądarki. I znów doba jest za krótka.

A za wszystkim stoją nasi.

czwartek, 6 marca 2014

Africa, si senor

W tym roku z Afryką flirtowali brytyjscy post-punkowcy i amerykańscy indie rockowcy. Najodważniej poczynają sobie jednak Kolumbijczycy z Bomba Estereo. W najnowszym singlu (oby promującym trzeci album) odsuwają swoją flagową cumbię i zamieniają na Mali i Niger. Z Nigerii przez Londyn nadchodzi dyskotekowy debiut Ibibio Sound System. Tydzień wcześniej (11 marca) Alsarah, tym razem z Nubatones, już bardziej klasycznie zajmie się muzyką Nubii. Jest na co czekać. I jest się z czego cieszyć.