wtorek, 23 lipca 2019

Na obrzeżach x Radio Kapitał 23 VII 2019

fot. Marek Sałatowski

Znów nie można było mnie usłyszeć, za co was bardzo przepraszam. Mikrofon jest już w drodze i za dwa tygodnie już na pewno się do Was odezwę.

Dzisiejszy set zaczął się od dwóch nowości, które w pewien sposób reinterpretują tradycję. Opla to duet Huberta Zemlera i Piotra Bukowskieg, o których płycie Obertasy bardzo ładnie napisał Jacek Świąder. W sobotę grają premierowy koncert w Wołowcu. Gdybym był w okolicy, to bym poszedł. Druga nowość to kolejna podróż Jorgosa Skoliasa w stronę muzyki greckiej. Tym razem z Jarosławem Besterem biorą się za rebetiko. Na głos i akordeon, rzecz jasna. O ich wspólnej płycie, Rebetiko Poloniko piszę w nowym numerze Gazety Magnetofonowej, który już niedługo.

Po nowościach krótki przelot po muzyce greckiej i tureckiej, od mojej ukochanej interpretacji Uskudar przez nagrania archiwalne i romskie wesele w Stambule do trapowo-elektronicznej interpretacji rebetiko z Marsylii (więcej o EPce Johana Papaconstantino pisałem tutaj).

Cały zeszły tydzień spędziłem na Globaltice, dwa dni byłem tłumaczem francuskiego, ale też miałem czas na koncerty. Bombino nie zawiódł, mimo problemów ze zdrowiem i z każdym kawałkiem grał coraz bardziej ekstatycznie i psychodelicznie, siekając fantastyczne solówki (a jak gra, możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej). Gyedu-Blay Ambolley, choć dostojny, rozkręcił doskonałą imprezę i ze swoim Sekondi Band zagrali najdłuższy koncert festiwalu. Dobrze mi się z tym zgrał fragment z Horizon Trash Kit, zespołu Rachel Aggs, którą poznałem dzięki fantastycznemu debiutowi Sacred Paws. Wyczekany, pierwszy polski występ Gaye Su Akyol nie zawiódł, również dzięki tureckim studentom w pierwszych rzędach.

Na koniec zostały dwie reedycje. Abdallah Ag Oumbadougou to jeden z herosów tuareskiego gitarowego grania, jego kawałki gra chociażby Bombino. W 1995 w Beninie nagrał Anou Malane, które bardziej niż Tinariwen przypomina elektroniczne wycieczki Mdou Moctara (choć wiadomo, że inspiracje szły w drugą stronę). We wrześniu ten album przypomni niezastąpione Sahel Sounds. I wreszcie fragment z Disco Jazz Rupy Biswas, bengalskiej wokalistki, która miała szansę na karierę w Bollywoodzie, ale została naukowczynią. Swój jedyny album nagrała podczas wakacji u rodziny w Kanadzie.

Do usłyszenia za dwa tygodnie.

1. Opla - Zofia (Obertasy)
2. Skolias & Bester - Ime prezakias (Rebetiko Poloniko)
3. A Hawk and a Hacksaw - Uskudar (Cervantine)
4. Kitsos Harisiadis - Frasha (Lament in a Deep Style 1929-1931)
5. Kostas Dousas - Manolakis O Hasiklis (Greek Blues in America vol. 2)
6. Cüneyt Sepetçi & Orchestra Dolapdere - Bahriye Ciftetellisi (Bahriye Ciftetellisi)
7. Johan Papaconstantino - Tsifitetelix (Contre-Jour)
8. Trash Kit - Disco (Horizon)
9. Gyedu-Blay Ambolley - Teacher (Ketan)
10. Gaye Su Akyol - Biliyorum (Develerle Yaşıyorum)
11. Group Bombino - Boghassa (Guitars From Agadez Vol. 2)
12. Abdallah Ag Oumbadougou - Thingalene (Anou Malane)
13. Rupa Biswas - East West Shuffle (Disco Jazz)


wtorek, 9 lipca 2019

Na obrzeżach x Radio Kapitał 09 VII 2019



Ostatnią autorską audycję poprowadziłem prawie sześć lat temu w Radiu Aktywnym. To był październik 2013, audycja nazywała się Uskudar, jak dzielnica Stambułu i melodia śpiewana od Belgradu do Kuala Lumpur. Przez cztery lata (prawie) co tydzień opowiadałem o muzyce niszowej i niezachodniej. Czyli o tym, o czym jest ten blog.

A teraz wracam w eter. Z inną audycją (ale idea zostaje ta sama), do innego radia, co dwa tygodnie. Do powrotu za mikrofon przekonał mnie Janek z Mondoj, świetnego kasetowego labelu. Kilka tygodni temu ruszyło społecznościowe, internetowe Radio Kapitał i właśnie w nim będziecie mnie usłyszeć regularnie. Pierwsza audycja Na obrzeżach właśnie się odbyła, choć może lepiej byłoby napisać pierwszy miks, bo od Warszawy dzieli mnie teraz ponad tysiąc kilometrów i tu gdzie jestem, nie dorobiłem się jeszcze mikrofonu, ale mam nadzieję, że za dwa tygodnie usłyszycie, jak mówię o tym, co zajmuje mnie już ponad dziesięć lat.

Pierwsze wydanie audycji to też próba podsumowania pierwszych sześciu miesięcy 2019 roku w muzyce. Z 15 ulubionych płyt wybrałem po jednym fragmencie.

1. Carlo Giustini - Se tutto precipitasse (Le voci dal Balcone)
2. Lou-Adriane Cassidy - Poussière (C'est la fin du monde à tous les jours)
3. Beirut - Gallipoli (Gallipoli)
4. Flamingods - Mantra East (Levitation)
5. The Mauskovic Dance Band - Dance Place Garage (The Mauskovic Dance Band, recenzja)
6. Derya Yıldırım & Grup Şimşek - Kar Yağar (Kar Yağar, recenzja)
7. Altın Gün - Kolbastı (Gece, recenzja)
8. EABS - Południca (Slavic Spirits)
9. Mdou Moctar - Wiwasharnine (Ilana: The Creator, recenzja)
10. Hania Rani - Glass (Esja, recenzja, wywiad)
11. Msylma - Fanaa Ghada (Dhil-un Taht Shajarat Al-Zaqum, recenzja)
12. Saba Alizadeh - Greetings to Earthfire (Scattered Memories, recenzja)
13. Sote - Brass Tracks (Parallel Persia)
14. Ustad Saami - God Is (God Is Not a Terrorist)
15. Sharon Van Etten - Stay (Remind Me Tomorrow, recenzja)



Do usłyszenia za dwa tygodnie na radiokapital.pl