tag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post7195808555156766878..comments2024-03-18T13:51:25.464+01:00Comments on Na obrzeżach: Z poziomu scenyMichał Wieczorekhttp://www.blogger.com/profile/05437716255571207793noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post-64619176163681634542016-04-26T22:58:10.674+02:002016-04-26T22:58:10.674+02:00Czyli to znowu wina Łodzi ;)Czyli to znowu wina Łodzi ;)Michał Wieczorekhttps://www.blogger.com/profile/05437716255571207793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post-26604169987383654382016-04-26T21:32:57.320+02:002016-04-26T21:32:57.320+02:00Grała w Wytwórni, bardzo dobry klub na takie konce...Grała w Wytwórni, bardzo dobry klub na takie koncerty. Publiczność stojąca. Nasłuchyhttps://www.blogger.com/profile/07099365482598656198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post-19895045809990293022016-04-26T14:52:03.110+02:002016-04-26T14:52:03.110+02:00W Łodzi grała dla stojącej publiczności :) Może to...W Łodzi grała dla stojącej publiczności :) Może to subiektywne, ale rzeczywiście było trochę sztywno przez połowę koncertu, chociaż wykonania od początku były świetne. To raczej "wina" publiczności. Dawidhttp://innersoundtracks.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post-61137346521593188972016-04-26T12:30:53.595+02:002016-04-26T12:30:53.595+02:00W Łodzi też grała w teatrze? Widziałem już kilka k...W Łodzi też grała w teatrze? Widziałem już kilka koncertów Julii i ten wczorajszy był rzeczywiście najsztywniejszy, choć Julia starała się bardzo rozruszać publiczność i dopiero pod koniec się udało. <br /><br />A mnie właśnie taka gra perkusji bardzo odpowiada :)Michał Wieczorekhttps://www.blogger.com/profile/05437716255571207793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8419317435803051575.post-72307797071938903452016-04-26T08:01:47.407+02:002016-04-26T08:01:47.407+02:00Byłem w niedzielę w Łodzi. Przez trzy czwarte konc...Byłem w niedzielę w Łodzi. Przez trzy czwarte koncertu było tak sztywno, że zastanawiałem się że chyba zbyt pochopnie dałem się zanęcić muzyką Julii (znasz mniej więcej mój gust i wiesz że raczej nie uświadczysz tam popu). Zaskoczył mnie brak charyzmy, czego nie spodziewałem się po Marcel. Może to wina łódzkiej publiczności, nie wiem. W każdym razie przez te trzy czwarte koncertu nie doświadczyłem żadnej wymiany energii między sceną a publicznością. Dopiero na pięć-sześć piosenek przed końcem (łącznie z bisam) poczułem że jestem na koncercie nie debiutanta, a kogoś kto ma na koncie aż cztery płyty. Zastanowiłbym się poważnie nad zmianą perkusisty, bo tak boleśnie sztampowej, ciągnącej w dół cały repertuar Marcel, nie słyszałem na profesjonalnej scenie bodaj nigdy. Doceniam za to szczególnie współpracę z Panią od chórków i klawiszy, to dzięki niej w dużej mierze muzyka trzymała się kupy. Tak wiec jak widzisz mój flirt z popem nie wypadł zbyt okazale.Nasłuchyhttps://www.blogger.com/profile/07099365482598656198noreply@blogger.com